poniedziałek, 30 listopada 2015

to Porto


dworzec w Aveiro


szalony brokuł w Pingo dos ?!



Bib i Pc Cidade do Salvador
She changes






Water Pavillon


Francesinha! Powiedziałabym żadne mi tam odkrycie, tosty z jajkiem z tym, że z sosem, kromki chleba XXL i w środku 2 rodzaje mięska, zależy gdzie się trafi ;-)
Livraria Lello
kawałek Ponte de D. Luis  I



Ponte da Arrabida


CASA PONTE DA ARRÁBIDA


Nie robiłam lawinowo zdjęć w centrum, bo odwiedzałam już 2 lata temu i wtedy były pierwsze wzdychania, zachwyty. Teraz bardziej spędzanie czas z Nimi i szukanie czegoś nowego :-)

Poza tym droga autostopem trochę z przygodami. Pan, który pochodzi z Zambii wysadził nas na środku rozjazdu autostrady - kierunek Aveiro vs Porto + pan ze straży granicznej uprzejmie zadzwonił na policję, żeby nas bezpiecznie zawiozła na dworzec kolejowy w Aveiro. Było pół godzinki czekania i niepewności ale koniec końców pani policjantka bardzo troskliwa, uprzejma :-)

Wieczory i noce w Porto - miasto już błyszczy i śpiewa o świętach, koncertuje na balkonach kamienic na Av. dos Aliados, Dobre to było, mimo że ludzi masa i ścisk.

Tymczasem trzeba wrócić do zaliczeń i obowiązków, czas się kurczy, 16 dni ; >


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz