2. zaległe zdjęcia z Cadiz, tylko kilka ich
3. w pracy chyba jakoś sobie radzę, bywa zabawnie.
4. Mam współlokatora, jednego póki co, ale jednak istnieje.
5. Wypatrujemy nowe miejsca, nowych ludzi, znalazłam jakąś grupę trekkingową, która w niedzielę wybiera się gdzieś połazić blisko Gibraltaru, jutro jakiś kurs tańca na mieście można zobaczyć. Coś tam się dzieje, mimo wszystkich pogłosek, ze latem Sewilla jest pusta ;-)