1. Przeżyłam trzęsienie ziemi, łuu huu. Tak, podczas pobytu w Torbali u znajomego Turka. Trochę jakby pralka odwirowywała się na twoich nogach przez 5 sekund.
2. Couchsurfing się sprawdza! Nawet lepiej, niż znajomi mentorzy, którzy twierdzą, że mieszkają w Izmirze a tak na prawdę to jakieś 50 km dalej (uwaga, dla Turków każde 10 min oznacza co najmniej pół godz drogi, każde 'obok, kawałek stąd' kilka, kilkanaście kilometrów).
Udało nam się znaleźć nocleg u dwóch osób:
-pierwszy raz w Antalyi dla nas wszystkich, czyli początkowo sześciu osób, a ostatecznie dwunastu <3 Chłopak ma na imię Fatih ( z tureckiego na polski zdobywca- prawie każde imię tureckie ma jakieś znaczenie ), tak samo nazywa się jakaś stacja metra w Antalyi :o
lubiane siedzonka, kawiarnie, kawiarenki, dobrze wyglądające, puste gdy deszcz
a to my, znówże brama Hadriana
Zadaszenie przystanku autobusowego. ogólnie to przeklinam autobusy w tym kraju, gdyż nie ma żadnych, ale to żadnych rozkładów jazdy. Fantastycznie było wstać, iść i czekać bitą godzinę na autobus, który nas wiózł przez zakorkowaną Antalyę dwie godziny do wodospadów bez wody, bo akurat czyścili teren <3 tyle szczęścia!
Tu jeszcze tylko pan wesoły w kaloszach żółtych
jesień już, najmilej.
uzębienie
no może kawałek jakiegoś wodospadu, ale nie tego co trzeba:]
ludki
biedna
dzień przed Bayranem, wiele rozmaitości, ludzie kasztany pieką
pokaz fontanny w centrum Antalyi, tak PRAWIE jak przed Halą Ludową we Wrocławiu. prawie.;-)
widok z balkonu z mieszkania Fatiha
Fatih poświęcił nam swój czas mimo, że w dzień przyjazdu do Antalyi właśnie rozpoczynał się Bayran - jedne z najważniejszych świąt obchodzonych w Turcji podczas których wierni składają ofiarę z owiec i kozłów i przy okazji odprawiają modły i gotują.
Przed mieszkania Fatiha zabijano zwierzęta..zresztą gdzie ich nie zabijano.
- drugi nocleg w Deizmirze, chłopak Yusuf, lat 30 człowiek impreza, grajek gitarowy, perkusista. Niestety byliśmy zbyt zmęczeni po podróży z Antalyi do Pamukkale na jakiekolwiek bale.
powiedzieli: idziemy się przejść zobaczyć antyczne miasto Olympos. Aha, ale przecież wiadomo, że nie wystarczy zobaczyć ruiny, trzeba na nie wejść. |
Kot w miejscowości w pobliżu Efez której nazwy nie znam na ten moment, przedostatni dzień podróży.
i ładne rzeczy
ładne rzeczy[2]
Izmir - centrum, tuż przy brzegu morza
herbata zielona najlepsza
Efez - 79 km na południe od Izmiru. Najlepiej zachowane ze starożytnych miast Morza Śródziemnego. Został założony przez przybyszów z Aten w 1000 roku p.n.e. i poświęcony Artemidzie. Nauczali tu św. Paweł i św. Jan Ewangelista, któremu towarzyszyła Matka Boska.
kolega Razvan z Ruminii
Ola z Polonii
amfiteatr w Efez
Biblioteka Celsusa II w n.e. wzniesiona przez rzymskiego konsula Gajusza Juliusza Alwilę
kot, koty wszędzieee
Co do Pamukkale: zimaaa, zimaa a
jest to wysoki, kredowy pagórek powstały dzięki źródłu, które bije na szczycie płaskowyżu strumieniem ciepłej, bogatej w wapń wody. Przelewając się i stygnąc tworzy pokłady twardej białej kredy zwanej trawertynem.
Samych zdjęć razem wszystkich - moich, Pauliny i Andrei jest 700 także próbuję nie być tu zbyt rozrzutna:>
3. Mamy dużo szczęścia jeśli chodzi o łapanie stopa
ACZ...
popsuć komuś auto między Denizli, a Antalią, najlepiej!
2-3: Aydin-Denizli 125 km
3-4: Denizli-Antalya, tu nie ejstem pewna jaką drogą w końcu pojechaliśmy przez ten problem z samochodem coś się pozmieniało, ale ok. 273 km
4-5: Antalya- Isparta 121km
: *
3. Mamy dużo szczęścia jeśli chodzi o łapanie stopa
ACZ...
popsuć komuś auto między Denizli, a Antalią, najlepiej!
Nie wiemy jaka była przyczyna, prawdopodobnie przegrzał się silnik, a może chodziło o ciężar, jaki przewoził samochód. Nie wiemy, nie mogliśmy czekać równie długo jak pan kierowca na serwis Renault, złapaliśmy kolejnego stopa.
Jeśli chodzi o trasę jaką pokonaliśmy, to jeszcze nie udało mi się zliczyć całkowitej. Na pewno byliśmy w Antalyi, Olympusie, Denizli, Aydin, Torbali, Izmirze, Efez.
Co do ostatniego dnia, wczorajszego udało nam się przebyć w ciągu 10h drogę ~ 600
km:
tak, 1-2: Torbali-Aydin 79,6 km2-3: Aydin-Denizli 125 km
3-4: Denizli-Antalya, tu nie ejstem pewna jaką drogą w końcu pojechaliśmy przez ten problem z samochodem coś się pozmieniało, ale ok. 273 km
4-5: Antalya- Isparta 121km
Dla porównania cała mapka Turcji. Pomyśleć, że tuż przed nami chłopcy wyruszyli na wschód, pokonali 2800 km, byli w Konyi, Malayi, Adanie, Dyjarbakirze, Batmanie, Gaziantep...oaaww, gdzie oni nie byli.
Na pewno o czymś zapomniałam. Nie jestem w stanie kontynuować już dziś. Chcę zdjęć ze świąt, mogą być znicze, śniegi, bałwany, złote liście, co tam macie : > Warze twarze też chcę!
4. MAMO jakie oni mają dżemy, domowej roboty, najlepsze :] Świerze pieczywo, jajecznica, pomidory, dziwne ciastka z twarożkiem w środki i pieprzem. I herbata. Prawie jak w domu, prawie : )
çok güzel !
: *