niedziela, 29 czerwca 2014

coby zaspokoić ciekawość !

Zacznijmy od tego, ze jestem na wolontariacie w Gruzji, obecnie w Tbilisi, na czas 3 tygodni. Po co to komu, na co, mam nadzieje dowiedziec sie w niedalekiej przyszlosci ;-)

A tu mieszkam


nie wiadomo co, ale ładnie rośnie przed mieszkaniem

doprowadzanie gazu, dlaczego tak..?
a)bo kradną
b)bo zimą ziemia mocno zamarza
c)nie wiadomo


gruzińsko-armeńska współtowarzyszka podróży Bella w drodze do Kacheti.

widok na Kaukaz z autka, słabo widać, nadobię pewnie!

gdzie ksiądz odprawiał mszę

kwiaty granatu 


mięso


LADA!







nauka nauka nauka

co można pojeść

orzechy!

Tymczasem trzeba znów wyruszać, tym razem nawet nie bardzo wiem gdzie, bo któtki telefon dostałam, czy będę mogła podejść na metro.
Wczoraj po powrocie miałam krótką recenzje fotograficzna Oli - współlokatorki, z kocentru pokazowego tańca dzieciaków niepełnosprawnych ze zdrowymi. Ciekawie i była radość też :] 

Ściski i więcej relacji po powrocie! Generalnie jest dobrze, może trochę mi nikjak, jeszcze nie znam do końca swoich obowiązków, nie wiem na czym będzie polegał obóz ale będzie trwał od 7 do 14 lipca. :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz