Może tutaj też warto wspomnieć. Wróciłam do kolorów w czasie wolnym. O dziwo nie do farb. Odkryłam kredki akwarelove <3 Wymagają trochę mniej gimnastykowania się i zapasu czasu w porównaniu do farb, no i bardziej je czuję. Chyba po prostu przywykłam do trzymania ołówka w dłoni...eh ten kurs rysunku na arch;-)
Ostatnio delikatnie padam z nóg. Po pracy najchętniej ległabym na łóżku i żądała domowego obiadu. Rzeczywistość jest jaka jest. Podobno czym mniej ma się czasu tym więcej można zdziałać ;-)
Chciałabym się tu wreszcie uaktywnić cobyście mieli okazję choć trochę mnie poznać - piszę tu do nowo przybyłych, którzy trafili na link do bloga na stronie kampanii Kocham Peru :-) UWAGA, zbiórka wciąż jest aktywna, także spokojnie możecie dorzucić co łaska np. na ewentualne bilety powrotne :D Tymczasem na blogu jest opcja nadrobienia moich poprzednich wpisów klikając na odpowiednią 'szufladkę'...może coś Was zainteresuje z przeszłości :)
Miejcie się najlepiej!💚🙋
Pe es. W końcu obejrzałam nowy teledysk Florence - Big God. Powala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz