czwartek, 6 grudnia 2012

jak pogrążyć się w nostalgii krok po kroku:


2. Tori Amos - Winter (tak Anna, things are gonna change. so fast)
3. Caribou - Jamelia song, który po tym erasmusie będzie na czarnej liście utworów, chyba
4. Ania - kiedyś mi powiesz, kim chcesz być

piosenki hymny, które trochę rozjaśniają ten cały chaos:
1.Beach house - norway, nie trzeba tłumaczyć. <3
2.Cat power - ruin, do znudzenia było trochę przed wyjazdem, ale wciąż czekam na Istanbul, coraz mnie realny sylwester tam, jako, że zgłosiłyśmy się tylko we 3, reszta zapomniała o terminie zgłoszeń poza tym chyba wolą Antalye, bliżej taniej. Zatem muszę zacząć szukać chętnych na wyjazd do Istanbulu przed odlotem, koniecznie.
3.The Tallest Man on Earth - You're going back dzisiaj dobrze by mi się wracało do domu, nie wiem co będzie za miesiąc
4. nigerian music: Queen of vagina, Bibiana Lorenzo recommendation, kocham ją i nie znoszę tak bardzo, co prawda nigdy nie byłam na tyle szalona żeby dotrwać do końca piosenki, acz.

Czas pakować prezenty, myślę, że całkiem dobrze trafiłam ze swoim dla Mikela: mix zdjęć z naszymi podpisami, kolczyki indianina, zapalniczka gitara i pewnie dojdą jeszcze czekerdeki.

Wyjazd do Cappadocci : 8.12.12 o godz. 1:00 idealny czas na spanko w autobusie. W wolnym czasie muszę poczytać o tym miejscu, trochę za mało wiem.

dobrego czasu przedświątecznego, ze śniegiem. bez deszczu.