sobota, 1 grudnia 2012

idą święta, idą mrozy

Tak, zaczęły się losy,organizowanie polskiego Mikołaja, myślenie co ze świętami, co by przyszykować. Na imprezach tematy destruktywne: kiedy, kto wyjeżdża i nie wraca, kiedy i gdzie się widzimy w wakacje i co sobie właściwie powiemy na pożegnanie: "Hi, it was nice to meet You"
Trochę bym nie pomyślała, że można się tak przywiązać. Nie do wszystkich, ale te kilka osób zdecydowanie wystarczy.









Takie bardzo zabawne karaoke było na początku, że wszyscy spali, potem było znacznie więcej zabawy jak wszyscy się zeszli, a nie my, 4 erasmusów.

Choruję sobie trochę, ale już się uspokajam i po weekendzie jestem najzdrowsza.

Czekam, wciąż czekam na odpowiedź od uczelni na moje zmiany przedmiotu...oby nie było za późno.

Dobrego weekendu, śniegu i pomarańczy!