sobota, 13 lipca 2013

Hola, starty

part 1. Przepraszam, nie mam za bardzo siły i czasu na podsycanie jakością zdjęć, więc wrzucam takie, jakie zrobiłam.

MALAGA- tam doleciałam, tam spotkałam się z Vanessą z Brazylii i jej chłopcem, a potem jej współlokatorami. Miasto ogród. Jeszcze nie widziałam takiej ilości zieleni miejskiej, tak dobrze zachowanej, zaplanowanej i zadbanej. NO
halo co to? dynia


Vanessa z chłopcem, tak, to oni gościli





Michael Jackson wciąż żywy














droga Malaga>Sevilla

 SEVILLA START






















O Sewilli będzie, o niezdecydowaniu mieszkaniowym. Tymczasem miłość dla miasta, hejt dla pogody, czuję te nadciągające upały. Ale w cale nie marudzę, jeszcze nie chcę Islandii, jeszcze nie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz