Szykuje się od niedzieli tydzień bez internetu i pewno bez ciepłej wody. Witam myszy, wszystkie wesołe owady zamieszkałe w domeczku i jego materacach. Odległe czasy kiedy kosztowałam podobnych warunków, ale no dla takich widoków i doświadczeń można, zatem challegne accepted!
Obawiam się tylko porozumiewania z dziećmi. Będzie ich raptem dwadzieścia i to raczej tylko lokalni więc małe szanse na ormańske, które by rozmiały rosyjski, nie wpomnę o polskim czy angielskim. Czas pokaże!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz