Pewnego dnia wyszłam z domu...
sobota, 17 listopada 2012
tradycyjny turecki lunch
Czyli nauczyciel od malarstwa gotuje.
Coś w stylu pulpetów o kształcie pierogów, mięso mielone (chyba takie jak na kebab), kasza kuskus, sos paprykowo-pomidorowe, ostre papryczki, pietruszka, jakieś zielska i sałata. popijamy Ayranem.
afiyet olsun !
_________________
nastrój na
Eternal sunshine of the spothless mind
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz