niedziela, 11 listopada 2012

Zatem powroty, była chwilowa przerwa, uznałam, że nie ma o czym pisać. Może się myliłam, to nie ma być dziennik podróży, wrażeń, przeżyć ekstremalnych. To ma być kawałek tego mojego pobytu tutaj jakikolwiek by on nie był.

Ktoś prosił o turecką muzykę i przypomniał mi się pan śpiewający z koncertu:

Murat Dalkılıç - Merhaba, merhaba!

czas 0:55 w tym kawałku i wszyscy Polacy śpiewają 'zajebiście..na na..meraba meraba!
________________________

lubię tędy przechodzić





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz