sobota, 20 października 2012

spacery, spacerowicze


Wczorajszy dzień spacerów, dobrej pogody, odkrywania outletów choć to wciąż nie to samo co w Polsce. Tutaj najtaniej od 5 lir. Po drodze panowie starsi chodzą parami i pan z laską, pieczywem w gazecie i zabawnym czepkiem na głowie. Tak, ta ulica nawet ma pasy, ho ho!

 Skrzyżowanie z widokiem na jeden z miejskich meczetów.
Iyas Park, nie zachwyca, jeśli chodzi o wielkość to taka Galeria Łódzka.

Deichman, Nike i chyba tyle ze znanych nam marek.

 keep calm and take a nap, czyli pan bardzo zapracowany w markecie na dziale 'systemu uzdatniania wody'
różnego rodzaju buble na ścianę :-)

 tańczące wieszaki
CUKIERKI, podchodzę do działu z cukierkami, pytam o coś panią, nie bardzo rozumiem jej odpowiedzi, pani kieruje mnie do pana, który mówi po angielsku i częstuje cukierkami, żebym wiedziała, które wybrać<3 Pan pyta skąd jestem, z Polski? O, pewnie jestem z programu erasmus. On był na erasmusie w Niemczech przy granicy z Polską, był w Poznaniu, Warszawie, Krakowie. Tak to można się zaskoczyć;-)

Pozdrawia ciepło!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz