"To dzisiaj skończysz wcześniej i zapraszamy Cię na obiad do restauracji na farmę naszych przyjaciół a potem podjedziemy zobaczyć wodospad i Geysir. Raz w tygodniu będziesz turystą ;-)" . Zasadniczo to chyba największe atrakcje Islandii mam koło nosa. Z Laugarvatn do Gullfoss jest 38 km, do Geysir 30 km, wszystko na jednej trasie. Całkiem możliwe, że odwiedzę te miejsca raz jeszcze.
|
Blisko Galleri odbywały się zawody konne. Przy okazji dowiedziałam się, że islandzkie konie są bardzo popularne w Europie i tutaj uczą ich 5 różnych technik maszerowania truchtem - ta na którą trafiłam wyjątkowo bawi - konie mają jak najwyżej podnosić kopyta, jak najbardziej z gracją i rozmachem :] |
|
temu życzę wszystkiego najlepszego... |
|
w drodze do wodospadu Gullfoss widać lodowiec Langjökull |
|
Zdjęcia raczej nie oddają tego co tam się dzieje - przede wszystkim ilości wody jaka na ciebie spada zewsząd :D |
|
wygląda to mniej więcej tak, jakby jeden wodospad chciał zatopić całą wyspę. |
|
ławeczka w parku |
|
Thuri i Joel |
|
i Mały Geysir |
|
it's a life on Mars :> |
|
bardzo dziwne chmury |
|
A to już Strokkur. I uwaga, jak to wygląda etapami. Mniej więcej co 5/10 min, zależy jak mu się ułoży, wyrzuca wodę na wys. ok 35m. Czasem się rozmyśli i tylko na wys 10 m. Takie grymasy |
Właściwie dopiero na koniec pojechaliśmy na obiad. Okazuje się, że restauracja należy do kuzynki Thuri i w zasadzie cała rodzina jest związana z turystyczno-gastronomicznym biznesem. Cóż, to chyba najbardziej opłacalny sposób na zarobek w tym kraju. Córka Thuri jest po szkole dizajnerskiej (nasze ASP), studiowała 2 lata w Hiszpanii projektowanie ubioru. Tutaj nie może za nic znaleźć pracy, musiała zrobić kurs przewodnika i teraz objeżdża z ludźmi południową Islandię. I jest w ciąży, 4 miesiąc :-)
Tak było wczoraj. Dziś też skończyłam o 16. Zaczynam pomału organizować sobie wrzesień, próbuję znaleźć ludzi, którzy byliby chętni do wspólnego objeżdżania, ewentualnie powrotu do Polski nieco ciekawiej, najlepiej taniej niż mój przylot tutaj.
Tymczasem, spać trzeba i nie zasypiać!! jutro pracowity weekend start. W poniedziałek Islandczycy obchodzą Trading day - dzień handlowy. Mają długi weekend i wielu ludzi przybywa właśnie na trasę Golden Circle. Tutaj wszystkie pokoje pozajmowane, będzie co robić.
Ściskii !;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz